Kto w dzisiejszych czasach nie jest zestresowany? Nic dziwnego, że towarzyszące mu wysokie ciśnienie krwi zbiera swoje żniwo na całym świecie. Zanim przyjrzymy się temu, co można zrobić z jednym i drugim, oto kilka słów o stresie i jego związku z ciśnieniem krwi.
Jak może rozwinąć się wysokie ciśnienie krwi w wyniku stresu?
Według nowoczesnej medycyny stylu życia, czyli podejścia, które przy leczeniu chorób bierze pod uwagę cały styl życia, 8 na 10 chorób jest spowodowanych naszym stylem życia. A jakie są ogólne cechy tego nowoczesnego stylu życia? Przepracowanie, niewystarczający odpoczynek, ciągłe przeładowanie informacjami i zbyt skomplikowany harmonogram: szczerze mówiąc, jest to stan większości z nas żyjących na początku XXI wieku. Sami sobie szkodzimy takim sposobem życia!
Należy pamiętać, że nie zawsze tak było. Pierwotnie stres był przydatną, wręcz niezbędną reakcją na naglące bodźce środowiskowe, pozwalającą na automatyczną i natychmiastową reakcję na zewnętrzne zagrożenia. Naszym przodkom - na przykład uciekającym przed tygrysem szablozębnym - ta zasada adaptacyjna dobrze służyła. W nagłej sytuacji kryzysowej wzrastało ciśnienie krwi, a krążenie i oddychanie ulegały przyspieszeniu, dzięki czemu organizm efektywniej wykorzystywał energię i był gotowy do ucieczki lub walki w ułamku sekundy.
Dziś jednak nasze ciała, "dostosowane" do tych prostszych okoliczności, są narażone na inne, bardziej pośrednie i złożone, postrzegane i realne zagrożenia, którym nie pomaga oparte na stresie pobudzanie funkcji życiowych. Nie straszą nas już prawdziwe tygrysy szablozębne, lecz presja terminów, nasze różne zmartwienia, obowiązki zawodowe i rodzinne oraz negatywne myśli, na które narażona jest większość z nas - a na które tak naprawdę nie pomoże ani walące serce, ani napięte mięśnie.
Tak więc nawet jeśli ktoś ma zdrową sieć naczyniową, może rozwinąć wysokie ciśnienie krwi z powodu stresu, który nieuchronnie czyni spustoszenie w zdrowym krążeniu krwi.
Co więc można zrobić ze stresem (i wysokim ciśnieniem krwi)?
Związek między wysokim ciśnieniem krwi a stresem opisuje relację między ciałem i umysłem. W rzeczywistości nie są to dwa oddzielne, niezależne systemy, ale dwie strony tej samej monety: naszej złożonej istoty ludzkiej. Dlatego musimy podejść do tego dwulicowego problemu zarówno od strony ciała, jak i duszy, aby znaleźć rozwiązania dla obu stron.
1. Jeśli chodzi o czynnik psychologiczny, interwencja jest niezbędna, ponieważ współczesny stres jest zwykle wywoływany przez zagrożenie ze strony naszych osobistych "tygrysów cienia", czyli ciemnych, niepokojących myśli, od których trudno się uwolnić. Aby sobie z nimi poradzić, warto zacząć medytować, praktykować terapię oddechową lub przynajmniej uświadomić sobie wielką prawdę...
A co mówi ta wielka prawda? Otóż mówi ona, że to od nas zawsze zależy, jaki sens i znaczenie przypisujemy wpływom zewnętrznym i jak postrzegamy nasze okoliczności. W rzeczywistości nikt i nic innego nie może nas zdenerwować z zewnątrz i poddać lub utrzymać pod presją psychiczną, jeśli sami nie przyczynimy się do tego aktywnie poprzez sposób, w jaki interpretujemy sytuację.
Żadna siła na świecie nie może zmusić cię do wzięcia sobie do serca złych rzeczy. Dlatego uparcie nie stresuj się sytuacjami życiowymi!
2.
Łatwiej powiedzieć niż zrobić? Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie tak szybko poprawić naszego zdrowia psychicznego, poprzez utrzymanie zdrowia naszych naczyń krwionośnych możemy znacznie zmniejszyć negatywne skutki wywołanego stresem wysokiego ciśnienia krwi oraz ryzyko udaru i zawału serca.
To, co zazwyczaj dzieje się w dzisiejszych czasach, to oczywiście przepisanie przez lekarza leków przeciwnadciśnieniowych w celu odłożenia w czasie negatywnych, a nawet destrukcyjnych skutków wysokiego ciśnienia krwi. Ale ważne jest, aby wiedzieć, że jest to tylko rozwiązanie objawowe i nie rozwiązuje głównej przyczyny problemu, a jedynie tymczasowo reguluje pewne "poziomy".
Co jeszcze można zrobić od strony fizycznej?
Z punktu widzenia stylu życia, można podejść do problemu próbując zmienić swój styl życia równolegle z przyjmowaniem leków, które zostały przepisane: więcej ćwiczeń, sport, większa uwaga na przyjmowanie płynów mogą pomóc w osiągnięciu wspaniałych rezultatów. A spożywanie witamin antyoksydacyjnych i flawonoidów poprzez zdrową dietę (a nie bezsmakowe tabletki!) może zdziałać cuda.
Zapobieganie może być wspomagane przez dobrą, przyjazną sercu dietę, uzupełnioną o rośliny, które w szczególny sposób pomagają utrzymać elastyczność tętnic, żył i naczyń włosowatych - a także chronią ściany naczyń. Bioaktywne związki zawarte w borówkach i czarnych porzeczkach pomagają zwiększyć elastyczność naczyń krwionośnych, a ulubione w medycynie ludowej owoce czarnego bzu pomagają unormować krążenie.
Nie masz czasu na codzienne pozyskiwanie i spożywanie dużych ilości gwarantowanych ekologicznych borówek, czarnego bzu, czarnej porzeczki i kurek? W takim razie wybierz Purfit firmy InnoFit jako naturalny sposób na ochronę serca i naczyń krwionośnych.
Zrób wszystko, aby uniknąć udaru i zawału serca, i zawsze pamiętaj: zaniedbanie zdrowia naczyń krwionośnych może łatwo skończyć się tragedią!
